Mówią, że stajemy się naprawdę dorośli, kiedy umierają nam rodzice. Nie wiem, czy to prawda. Ale z pewnością dzieci owych rodziców doświadczają wówczas nowego rodzaju ran, jak bohaterki czułej i tragikomicznej opowieści Kingi Dębskiej. Siostry Marta i Kasia to tytułowe córki krowy. Kobiety około czterdziestki. Obie poczuły smak wielu klęsk i zapijają go alkoholem popularnym w ich rodzinie niepasującej do bożonarodzeniowej reklamy. Marta i Kasia to dwa wulkany emocji o nieco innej ekspresji. Do końca nieświadome, jak bardzo są do siebie podobne, bo obu głęboko zależy na tej poturbowanej rodzinie skupionej wokół trudnego do kochania i wręcz przerażającego ojca. Siostry czują życie i innych każdym porem skóry i nie wstydzą się: bólu, rozpaczy, miłości, nienawiści, wstrętu, pożądania, które nie zostają opatrzone mrugnięciem oka i utopione w cynizmie, ale także, na szczęście, nie pływają w patosie. Maria i Kasia mówią o sobie językiem kobiecych pogaduch i ma się ochotę do nich dołączyć. Posprzeczać. Gdyby siostry Brönte żyły dziś i dane by im było osiągnąć czterdziestkę, mogły by opowiadać jak Marta i Kasia. [Joanna Bator]
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Czy może być coś gorszego od wyprawy samochodowej z prosiakiem? Jasne. Całkiem sporo rzeczy. Dziadek, który okupuje komputer wnuczka, romansując na portalach randkowych dla staruszków. Mama, która potajemnie przyczepia synowi do sznurowadła lokalizator dla zwierząt. Tata, który wie, kiedy jego dzieci trzymają nogi na stole, bo gdzieś w domu zamontował kamerkę internetową (niewykluczone, że w pluszowej kaczce). I w ogóle wszyscy dorośli, którzy twierdzą, że w ich młodości świat wyglądał lepiej. Bez sensu! Co na to Greg Heffley? Nie jest zachwycony. Zwłaszcza że szkoła chce mu zafundować straszliwy powrót do przeszłości...
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni